Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 2020
Format: Książka
Liczba stron: 336
Do kupienia: Gandalf
Agnieszka Pietrzyk to polska autorka, która co jakiś czas wydaje jakąś nową książkę. Czy warto zapoznać się z ,,Nikt się nie dowie" jej autorstwa?
Borys miał chęć zabić Malwinę, ale się do tego nie posunął w tamtym momencie. Następnego dnia rankiem dowiedział się, że żona wypadła z balkonu, a policja po pewnym czasie zaczęła podejrzewać go, ze mógł jej pomóc. Czy faktycznie tak było?
Książka została ciekawie skonstruowana. Bohaterów jest dosłownie kilku, wydarzenia zaskakujące. Tak naprawdę każda z postaci skrywa jakąś tajemnicę i ukrywa ją przed innymi znajomymi/krewnymi. Odnoszę jednak wrażenie, że kryminał i tak mimo wszystko nie jest szczytem tego, na co mogła wznieść się autorka.
,,Nikt się nie dowie" Agnieszki Pietrzyk to nie książka zła, ale w moim odczuciu dość przeciętna. Zapoznałam się z nią bardzo szybko i odnoszę wrażenie, że niestety równie szybko o niej zapomnę.
Moja ocena: 4/6
Do kupienia: Gandalf
Agnieszka Pietrzyk to polska autorka, która co jakiś czas wydaje jakąś nową książkę. Czy warto zapoznać się z ,,Nikt się nie dowie" jej autorstwa?
Borys miał chęć zabić Malwinę, ale się do tego nie posunął w tamtym momencie. Następnego dnia rankiem dowiedział się, że żona wypadła z balkonu, a policja po pewnym czasie zaczęła podejrzewać go, ze mógł jej pomóc. Czy faktycznie tak było?
Książka została ciekawie skonstruowana. Bohaterów jest dosłownie kilku, wydarzenia zaskakujące. Tak naprawdę każda z postaci skrywa jakąś tajemnicę i ukrywa ją przed innymi znajomymi/krewnymi. Odnoszę jednak wrażenie, że kryminał i tak mimo wszystko nie jest szczytem tego, na co mogła wznieść się autorka.
,,Nikt się nie dowie" Agnieszki Pietrzyk to nie książka zła, ale w moim odczuciu dość przeciętna. Zapoznałam się z nią bardzo szybko i odnoszę wrażenie, że niestety równie szybko o niej zapomnę.
Moja ocena: 4/6
Książka została przeczytana w ramach wyzwania WyPożyczone
Szkoda, że książka okazała się przeciętna. Nie mam jej obecnie w planach.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że potencjał książki nie jest do końca wykorzystany.
OdpowiedzUsuń