Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 2018
Format : Książka
Liczba stron: 480
Do kupienia: Gandalf
Zapoznałam się z dwoma naprawdę świetnymi kryminałami Agnieszki Pietrzyk. Mowa o ,,Pałacu tajemnic" i ,,Śmierci kolekcjonera". Przy ,,Porwaniu" liczyłam na podobne emocje, jednak nieco się zawiodłam.
Do czego zdolni są rodzice, by obłowić się na porwaniu własnego dziecka? Czy ojciec jest w stanie zlecić porwanie syna, by wyłudzić okup od brata, któremu lepiej się powodzi? A może to w ogóle nie jest porwanie dla okupu, na zlecenie? Sprawy coraz bardziej zaczynają wymykać się spod kontroli.
Liczyłam na naprawdę spore emocje i niestety nieco się przeliczyłam. Lektura mnie nie nudziła, jednak w stosunku do poprzednich pozycji autorki podobała mi się najmniej. Czyta się naprawdę szybko, jednak można się pogubić, kto porwał i dlaczego. Bohaterów jest dość sporo i w pewnym momencie można się zaplątać kto jest za co odpowiedzialny.
Lubię dobre kryminały, a ,,Porwanie", moim zdaniem, jest przeciętne. Nie zmienia to faktu, że napisane jest bardzo przystępnym językiem, a z lekturą zapoznałam się w jeden dzień. Zabrakło mi tutaj jednak większych emocji, niektóre wątki były dla mnie nieco zbyt przewidywalne lub naciągane.
,,Porwanie" to trzecia pozycja autorki, z którą miałam okazję się zapoznać. Choć podobała mi się nieco mniej, w przyszłości na pewno zapoznam się z innymi powieściami pisarki.
Moja ocena: 4/6
Książka została przeczytana w ramach wyzwania WyPożyczone
Liczba stron: 480
Do kupienia: Gandalf
Zapoznałam się z dwoma naprawdę świetnymi kryminałami Agnieszki Pietrzyk. Mowa o ,,Pałacu tajemnic" i ,,Śmierci kolekcjonera". Przy ,,Porwaniu" liczyłam na podobne emocje, jednak nieco się zawiodłam.
Do czego zdolni są rodzice, by obłowić się na porwaniu własnego dziecka? Czy ojciec jest w stanie zlecić porwanie syna, by wyłudzić okup od brata, któremu lepiej się powodzi? A może to w ogóle nie jest porwanie dla okupu, na zlecenie? Sprawy coraz bardziej zaczynają wymykać się spod kontroli.
Liczyłam na naprawdę spore emocje i niestety nieco się przeliczyłam. Lektura mnie nie nudziła, jednak w stosunku do poprzednich pozycji autorki podobała mi się najmniej. Czyta się naprawdę szybko, jednak można się pogubić, kto porwał i dlaczego. Bohaterów jest dość sporo i w pewnym momencie można się zaplątać kto jest za co odpowiedzialny.
Lubię dobre kryminały, a ,,Porwanie", moim zdaniem, jest przeciętne. Nie zmienia to faktu, że napisane jest bardzo przystępnym językiem, a z lekturą zapoznałam się w jeden dzień. Zabrakło mi tutaj jednak większych emocji, niektóre wątki były dla mnie nieco zbyt przewidywalne lub naciągane.
,,Porwanie" to trzecia pozycja autorki, z którą miałam okazję się zapoznać. Choć podobała mi się nieco mniej, w przyszłości na pewno zapoznam się z innymi powieściami pisarki.
Moja ocena: 4/6
Książka została przeczytana w ramach wyzwania WyPożyczone
Nie czytałam dotychczas niczego z twórczości autorki, ale ze ostatnio mam małego hopla na punkcie kryminałów, będę mieć ten tytuł na uwadze, tym bardziej, ze uwielbiam poznawać kolejne utwory polskich autorów. :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że się zawiodłaś. Nie czytałam jeszcze tej książki.
OdpowiedzUsuń