Wydawnictwo: W.A.B
Data wydania: 2012
Format : Książka
Ilość stron: 512
Półka: posiadam
Do kupienia: Gandalf
Brandon Mull to Amerykanin, który zasłynął z serii Baśnioboru, która była jego debiutem literackim.
Kendra rozpoczęła nowy rok szkolny. Mimo natłoku zajęć
postanowiła uczęszczać także na wolontariat. Pomiędzy nią a Sethem stosunki
były takie, jak zwykle. Chłopak nie przyznałby Siudo tego, jak bardzo zależało
mu na siostrze. Podczas pobytu na wolontariacie dziewczynę ukłuła jedna
roślina, jak wówczas podejrzewała. Niebawem doszło do tragedii. Na szali stało
życie Kendry…
Po skończeniu trzeciej części przeczytałam tylko jedną
cienką pozycję i zaraz zabrałam się za czwarty tom. Byłam bardzo ciekawa, jak
potoczyły się dalsze losy bohaterów. Trochę przerażała mnie objętość – prawie
500 stron, jednak w 2 dni się z nimi uporałam. Zakończenie było rewelacyjne, w
życiu bym się takiego nie spodziewała. Przede mną ostatnia część, jestem
ciekawa, jakie przygody czekają na zwieńczenie losów bohaterów.
Tym razem mogliśmy bardziej zaznajomić się ze smokami,
których pojawiało się tutaj mnóstwo. Nie zabrakło także innych magicznych
stworzeń, podstępów, czy nawet … zdrady. Tego ostatniego najmniej się
spodziewałam, zwłaszcza ze strony kogoś kogo Sorensonowie uważali za
przyjaciela. Teraz wszyscy muszą pozostać czujni, nie wiadomo, komu tak
naprawdę można ufać.
Ta część chyba najbardziej mi się podobała, a jej lektura
była dla mnie prawdziwą przyjemnością. Sama nie wiem, kiedy minęło mi te 500
stron. Nie czułam znużenia, z wielkim zainteresowaniem czytałam o dalszych
przygodach. Na bohaterów czekało wiele trudnych momentów, czy dali sobie z nimi
radę? Czy wszystkim udało się przeżyć?
Serię zaczęłam czytać na początku września. Dobrze, że
Kruszynka wzięła dla mnie całą serię, gdyż byłabym bardzo zawiedziona, gdybym
musiała tak długo czekać. Każdy kolejny tom podoba mi się coraz bardziej, a
losy bohaterów są coraz bardziej żywiołowe. Trochę żałuję, że będę miała okazję
po raz ostatni zetknąć się z Kendrą, Sethem i Stowarzyszeniem, jednak wszystko
musi się kiedyś skończyć.
Rozstania zawsze są mało przyjemne, jednak zanim do tego
dojdzie zapoznam się najpierw z ostatnim tomem. Mam nadzieję, że wszystkie wątki
zostaną rozwiązane, a kolejnym zdrajcą nie okaże się ktoś z bliskiego
otoczenia. Być może w ogóle do tego nie dojdzie, jestem bardzo ciekawa.
,,Baśniobór. Tajemnice smoczego azylu” to już czwarta część
cyklu o tajemniczych rezerwatach, w których żyją magiczne istoty. Rozpoczęła
się walka z czasem. Jeśli Sfinks, wróg, zdobędzie wszystkie artefakty światem
zawładnie zło…
Moja ocena: 5,5/6
Książka została przeczytana w ramach wyzwania
Chciałabym przeczytać wsyzstkie ksiazki z 'Baśnoboru'
OdpowiedzUsuńNie dziwię się:)
UsuńTe na okładce mają napisane 9+, zależy też od tego, kto ile czyta w jakim wieku:)
OdpowiedzUsuńNie wiem, czy szybko, raczej średnio, ale cały dzień mam wolny. Niedługo wrócę na studia to zwolnię:)
Oj gdy byłam młodsza bardzo lubiłam tego rodzaju książki :)
OdpowiedzUsuńWspaniale ;)
UsuńNie dla mnie tym razem, ale wiem komu mogę polecić taką książeczkę. :)
OdpowiedzUsuńSuper:)
UsuńJuż poleciłam i wzbudziła szczere zainteresowanie. :P
UsuńTo wspaniale ;)
UsuńZainteresowałaś mnie ;) choć z drugiej strony nie wiem czy to książka dla mnie... Może sięgnę kiedyś po tom pierwszy :)
OdpowiedzUsuńPs. Na blogu organizuje rozdanie - zajrzyj jeśli masz ochotę ;)
Spojrzę :)
UsuńMull czaruje słowem...
OdpowiedzUsuńDokładnie:)
UsuńAle Ty pochłaniasz te książki, aż Ci zazdroszczę też bym tak chciała ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Teraz jakoś tak mi się udaje ;)
UsuńNęcisz mnie i nęcisz:) Widzę, że znów wysoka ocena, więc i ta część nie odstaje jakością od reszty.
OdpowiedzUsuńWłaśnie zaczynam 5 ;)
UsuńRecenzja dodana do wyzwania "Czytam Fantastykę"
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Dzięki ;)
Usuń