Data wydania: 2011
Format : Książka
Ilość stron: 352
Półka: posiadam
Do kupienia: Gandalf
,,Radleyowie” Matt Haig
Matt Haig to autor powieści o wampirach, która niezbyt
przypadła mi do gustu.
Helen, Peter – dwójka pozornie dorosłych ludzi, którzy mieli
szczęśliwą rodzinę. Ich córka Clara i syn Rowan nie mieli wielu znajomych
pomimo tego, że bardzo się starali. Co chwilę się przeprowadzali, nie byli
lubiani w towarzystwie. Małżeństwo ukrywało jednak pewien sekret przed swoimi
dziećmi, który za chwilę miał wyjść na jaw, prawda miała okazać się bardzo
bolesna dla całej rodziny…
Clara miała wszystko, przyjaciółkę Eve, z którą bardzo się
lubiły. Za tą ostatnią przepadał również brat głównej bohaterki, ona jednak nie
dawała mu wielkich szans. Dziewczyna od kilku tygodni przestała jeść mięso,
rodzice nie wiedzieli, jak jej racjonalnie wytłumaczyć to, aby wróciła do
wcześniejszego nawyku. Po jednej z imprez zdarzyło się coś strasznego, o czym
Clara nie mogła zapomnieć…
Jej brat, Rowan stał się pośmiewiskiem całej klasy. Niewiele
się wypowiadał, a jeśli już to robił to się jąkał. Nigdy nie stanął w obronie siostry, ani nie odpowiedział nic
dosadnie prześladowcom. Był raczej typem spokojnego chłopca, który wszystko
chował w sobie. Marzył o tym, aby być z Eve, snuł w planach ich spotkania.
Peter był lekarzem, swoich pacjentów leczył jednak
niekonwencjonalnymi sposobami. Nigdy nie słuchał czego rodzina od niego chce,
na wszystko się zgadzał. Jego jedna decyzja miała doprowadzić do tragedii
wszystkich członków.
Helen – o tej kobiecie niewiele się dowiedziałam. Moim
zdaniem zachowywała się bardzo sztucznie, aby nie zdradzić się ze swoją
tajemnicą. Była zdania, że warto poinformować dzieci o przypadłości, która
także ich miała dotknąć, lecz cały czas z tym zwlekała.
Muszę przyznać, że gdy przeczytałam, że wyszła kolejna
książka o wampirach nie wahałam się ani chwili. Szybko zamówiłam, a potem
niecierpliwie czekałam na przesyłkę. Gdy tylko wpadła w moje ręce niemal że
natychmiast zabrałam się za jej czytanie. I co z tego wynikło? Nic, tylko się
zawiodłam. Spodziewałam się porywającej opowieści, a tymczasem doczekałam się
nudnej opowiastki o jakiejś tajemnicy, słowo wampir padło pierwszy raz około 70
strony książki… Sądziłam, że akcja porwie mnie bez reszty, jednak się
przeliczyłam. Mimo wszystko napisana była w sposób zrozumiały, było mnóstwo
rozdziałów, co pozornie ułatwiało czytanie.
Po zapoznaniu się z sagą Stephanie Meyer ta pozycja nie
wydaje mi się być warta uwagi, jednak każdy może mieć inne zdanie na ten temat.
Po raz pierwszy zapoznałam się z twórczością tego pisarza, jednak bardzo
możliwe, że w przyszłości sięgnę także po inne jego pozycje.
,,Radleyowie” to opowieść o wampirach, która niespecjalnie
porywa, choć być może warto dać jej szansę?
Moja ocena : 4,5/6
Książka została przeczytana w ramach wyzwania
czytając twoją recenzję można jednak zaciekawić się tą książką, bardzo fajnie opisałaś.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:)
UsuńOd jakiegoś czasu mam tę książkę w planach. Tylko muszę jeszcze zdobyć egzemplarz:D
OdpowiedzUsuńPowodzenia:)
UsuńO wampirach lubię czytać, ale skoro ,,Radleyowie” niezbyt przypadli ci do gustu, to chyba i ja się na nich nie skuszę. Osobiście teraz kończę czytać ,,Wampir pozna panią'' i jak dla mnie rewelacja. Polecam.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej pozycji, więc z pewnością przeczytam Twoją recenzję, jak się pojawi ;)
UsuńPrzyznam, że w książce tej interesuje mnie chyba głównie piękna okładka :)
OdpowiedzUsuńPrzyciąga uwagę czytelnika, zgadzam się:)
UsuńPrzyznam się że jakoś nie specjalnie leżą mi książki o wampirach ... tak więc i tę sobie odpuszczę.
OdpowiedzUsuńNie każda pozycja jest dla każdego ;)
UsuńKsiążkę mam na półce, a zatem pewnie w swoim czasie po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńDzięki za podesłanie linka do recenzji,
została dodana do wyzwania :)
pozdrawiam!
Dzięki.
UsuńWampiry już za mną, dosyć się naczytałam i na razie mam dość, ale kiedyś ...:)
OdpowiedzUsuńMoże tak.
UsuńChyba nie mam na razie na nią ochoty, może za jakiś czas ;)
OdpowiedzUsuńByć może.
UsuńMoże w wolnej chwili ;)
OdpowiedzUsuńMoże tak ;)
UsuńMoja córka czyta o wampirach;-) Podsunę Jej recenzję.
OdpowiedzUsuńSuper ;)
Usuń