Wydawca: Muza
Data wydania: 2016
Data wydania: 2016
Format : Książka
Liczba stron: 240
Do kupienia: Muza
Dominika Gwit znana jest obecnie z roli Gosi z ,,Singielki", ale ja bardziej pamiętam ją jako pacjentkę Falkowicza z ,,Na dobre i na złe". Bardzo grubą pacjentkę. Dominika Gwit w swojej książce opisuje, jak wyglądała jej droga do obecnej figury.
Dominika Gwit urodziła się za wcześnie, dostała 2 punkty w skali Apgar. Rodzice martwili się, że jest wcześniakiem, ze jest chuda. Gdy wszystko się unormowało, dziewczynka jadła ponad miarę i nikt nie zwracał na to większej uwagi. Słodycze, niezdrowe przekąski, chipsy, duże porcje, ciągłe dojadanie były na porządku dziennym. Dopiero niedawno aktorka i dziennikarka postanowiła zmienić swoje życie.
,,Moja droga do nowego życia" opowiada historię Dominiki Gwit krótko przez dzieciństwo, gimnazjum, liceum, najbardziej skupiając się na okresie studiów i później. Dowiadujemy się z niego, jak wyglądało życie autorki (studia, praca, początki kariery aktorskiej) i w jaki sposób wpływało to na jej ciągłe dojadanie i niezdrowe jedzenie. Możemy poczytać o tym, że do decyzji o zmianach trzeba dojrzeć. W pewnym momencie Dominika Gwit ważyła już ponad 100 kilogramów.
Publikacja powstała z potrzeby odpowiedzi na emaile i komentarze czytelniczek, które także chciałyby zmienić swoje życie. Jak kilkakrotnie podkreśla autorka, jej książka nie jest odpowiedzią na to, co kto z nas ma jeść, bo od tego jest dietetyk i dieta każdego człowieka jest inna. To, co jej pomogło, innym może zaszkodzić. W treści wyróżnione są pogrubione myśli - jedno-, dwuzdaniowe, które z powodzeniem można zapisać jako złote przesłania. Wplecione są one w lekturę, więc nic nie przeszkadza nam w odbiorze książki.
,,Moja droga do nowego życia" Dominiki Gwit to książka o tym, ze nie trzeba wyglądać jak szkielet, by być szczęśliwym. W odchudzaniu trzeba znać złoty środek i pomimo tego, że aktorka ma teraz nieco krągłości, czuje się szczęśliwa. Mimo tego, że pozycja jest mało obszerna (przeczytałam ją w niecałe 2 godziny) to niemal całe strony wypełnione są tekstem. Jeden rozdział poświęcony jest temu, jak wyglądała jej przygoda z siłownią. Myślę, że książka spodoba się osobom, które chcą poczytać o sukcesie innego człowieka, zmotywować się i uwierzyć, że wszystkie marzenia są do spełnienia, jeśli tylko o to zawalczymy.
Za egzemplarz książki dziękuję Business & Culture