Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Katarzyna Najman. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Katarzyna Najman. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 2 czerwca 2015

,,Księga 365 bajek" Katarzyna Najman

Wydawnictwo: Siedmioróg
Data wydania: 2015
Format : Książka
Liczba stron: 192
Półka: posiadam
Do kupienia: Siedmioróg

Gdy miałam kilka lat rodzice czytali mi i siostrze opowieści z księgi 365 bajek na dobranoc. Nasze wydanie już się bardzo zniszczyło, jednak z pomocą przychodzą nam wydawnictwa, które wydają ówczesne wersje tej publikacji. Wydawnictwo Siedmioróg także całkiem niedawno wydało swoją ,,Księgę 365 bajek" autorstwa Katarzyny Najman.

Pierwsze, co rzuca się w oczy i bardzo mi się podoba to podzielenie książki na miesiące i dni - od stycznia do grudnia. Dzięki temu można czytać codziennie po jednej naprawdę krótkiej historyjce - to opcja dla malutkich dzieci. Uwzględnione zostały ważniejsze święta - Boże Narodzenie, Dzień Dziecka, ferie. Ilustracje są bardzo barwne, kolorowe, estetyczne. Przeszkadzało mi, że Martusia znana z serii ,,Martusia i Gufi" została tutaj nazwana Karolinką. Już na pierwszy rzut oka widziałam, że to Martusia. Myślę, że to imię mogło zostać zatrzymane.

Bohaterami historyjek są zarówno dzieci, jak i zwierzęta. Niektóre opowieści są zabawne, inne z morałem. Czasem jedna postać jest bohaterem w trzech bajeczkach pod rząd, następuje ciągłość historii. Kilka postaci także przewija się przez całą książkę. Mamy tutaj także dzieci z innych bajek. Odnalazłam też takie historie, o których czytałam w innych książeczkach, jednak tutaj zostały one znacznie skrócone.

Każdy miesiąc ma swój kolorowy pasek na brzegach stron, co można zauważyć na poniższych ilustracjach. Doskonale pasuje on do kolorystyki danej pory roku. Jeśli jesteście wielbicielami mniej znanych zwierząt, jak np. fok, pingwinów, jeży, kur, tutaj znajdziecie o nich kilka opowiastek. Katarzyna Najman pisze w sposób prosty i zwięzły.

,,Księga 365 bajek" to wspaniała publikacja warta swojej ceny. Jej zaletą jest możność czytania jej przez rok, a nawet przez kilka, bo gdy minie 365 dni już zapomnimy o czym była pierwsza historyjka. Ja z chęcią będę do niej wracać w późniejszych latach.

Moja ocena: 5/6 (mały minus za ,,Karolinkę")




Wpis powstał w ramach współpracy z Wydawnictwem Siedmioróg.


Książka została przeczytana w ramach wyzwania


czwartek, 28 maja 2015

,,Przygody zabawek" Katarzyna Najman

Wydawnictwo: Siedmioróg
Data wydania: 2012
Format : Książka
Liczba stron: 112
Półka: posiadam
Do kupienia: Siedmioróg

Katarzyna Najman to pisarka, która ma na koncie kilka publikacji dla dzieci. ,,Przygody zabawek" to moje pierwsze spotkanie z jej twórczością. Na półce czeka na mnie ,,Księga 365 bajek", której jestem bardzo ciekawa.

Bliźniacy Ania i Artur wyjechali na wakacje. Podczas ich nieobecności zabawki nowe i zapomniane postanowiły razem się zabawić. Pomysłów bynajmniej im nie brakowało. Miał miejsce teatr z trzema świnkami i złym wilkiem, mogliśmy przenieść się do cyrku, a także posłuchać o zaginionej miłości życia pewnej księżniczki. To tylko nikły ułamek wszystkich przygód, jakie czekały zabawki.

Choć przeczytałam w życiu sporo książek dziecięcych, z taką jeszcze nie miałam do czynienia. Po raz pierwszy zetknęłam się z ożywieniem zabawek, jednak bardzo spodobał mi się ten zabieg. W pozornie dość lekkie treści umiejętnie został wpleciony morał. Głównym przesłaniem książki jest to, że na przyjaciołach można zawsze polegać i choć czasem bywa różnie są najbliższymi osobami w naszym życiu. 

Ilustracje, jak można zauważyć, są bardzo barwne, kolorowe i naturalne. Poszczególne rozdziały nie są zbyt długie, a zarazem ciekawe. Ich lektura w żadnym stopniu nie nuży. Najlepiej czytać całość za jednym razem, gdyż bohaterami całej publikacji są wciąż te same zabawki. Zakończenie także jest interesujące i pokazuje, że nie można odejść bez pożegnania. Dobrze przygotowana niespodzianka wprawi w zachwyt każdego.

,,Przygody zabawek" to moje pierwsze bardzo udane spotkanie z twórczością Katarzyny Najman. Styl pisarki jest bardzo prosty, zrozumiały dla młodego czytelnika. Jeśli Wasze dzieci lubią takie niecodzienne historie, zapraszam do lektury.

Moja ocena: 5,5/6



Wpis powstał w ramach współpracy z Wydawnictwem Siedmioróg.


Książka została przeczytana w ramach wyzwania


Książka z morałem