,,Sto bajek" Jan Brzechwa

Wydawnictwo: Siedmioróg

Data wydania: 2015
Format : Książka

Liczba stron: 208

Półka: posiadam

Do kupienia: Siedmioróg

Jana Brzechwę wspominam bardzo miło, zarówno z okresu dzieciństwa, jak i nieco późniejszych lat. Mam w domu kilka jego pojedynczych książeczek i jakiś zbiorek, nic jednak nie może się równać ze 100 bajkami zebranymi w jednym miejscu.

,,100 bajek" to zbiór wierszy Brzechwy zebranych w bardzo przyjemny dla oka tomik wydany w twardej oprawie z ilustracjami Artura Piątka, które doskonale oddają treść. Dodatkowym ułatwieniem dla czytelnika jest podzielenie wierszy na różne kategorie: Co w trawie piszczy, nurka do wody, lata ptaszek, gorzkie prawdy, androny, po nosie, wyssane z palca, prosimy do zwierzyńca.

Moim zdaniem, zawarte zostały tutaj mniej znane wiersze Jana Brzechwy, choć może zdarzyć się tak, że ja po prostu mało ich znam. Nie zabrakło jednak Samochwały, Tygodnia, Hipopotama, Kwoki, Foki. Każdy z czytelników na pewno odnajdzie w tym zbiorze swoje ulubione teksty. Jest to lektura, którą można przeczytać na raz i wracać do niej wielokrotnie lub dawkować sobie jej lekturę rozdziałami, czy wierszami. Można też czytać nie po kolei, wszystko zależy od czytelnika.

Muszę przyznać, że całość przeczytałam na raz, gdyż byłam ciekawa, jakie utwory kryją przede mną kolejne strony publikacji. Czyta się szybko, z przyjemnością. Większość wierszy jest ciekawa, zabawna, można się uśmiechnąć podczas ich lektury. Nie można zbiorkowi odmówić także różnorodności. Bardzo podoba mi się wspomniany wcześniej podział na kategorie.

,,Sto bajek" Jana Brzechwy to pozycja może nie obowiązkowa w każdej biblioteczce, ale myślę, że lepiej mieć taki zbiór, niż kilkadziesiąt osobnych książeczek. Na pewno za kilka lat będę często do niego wracać, gdyż jest tego warty.

Moja ocena: 5,5/6

Wpis powstał w ramach współpracy z Wydawnictwem Siedmioróg.

Książka została przeczytana w ramach wyzwania